Autor Wiadomość
kosak666
PostWysłany: Śro 0:45, 14 Lut 2007    Temat postu:

Własnie wstałem po krótkiej drzemce, która była mi niezbedna po wielogodzinnych trudnych wykładach oraz ćwiczeniach na Akademii Reżimu.... małe sprostowanie
Katrina17
PostWysłany: Wto 21:37, 13 Lut 2007    Temat postu:

"Właśnie wstałem"???? I niech ktoś powie, że życie studenta jest ciężkie Jak kiedyś spróbujesz mi sie żalić, to Cię spiorę
kosak666
PostWysłany: Wto 19:16, 13 Lut 2007    Temat postu:

Zgadzam się ze smerfi, Przeznaczenia po prostu nie ma Exclamation Jesteśmy kowalami własnego losu...W bardzo dużym stopniu nasze zycie zalezy od nas, od naszego podejścia do wielu spraw, przeszkód i niepowodzeń. Niektórym po prostu się wydaje, że ich los jest z góry ustalony, a zazwyczaj to po prostu spoczywa on w rękach innych ludzi, lub jest koleją dziwnych przypadków Wiem zakręcone, ale dopiero wstałem
Katrina17
PostWysłany: Pon 18:57, 12 Lut 2007    Temat postu:

Jeżeli to przeznaczenie skołowało mi dzisiaj tak fatalny dzień, to naprawdę WIELKIE DZIĘKI! I ten ból głowy...jak ja mam się uczyć w takich warunkach.... ehhh ogólnie "noł koment" . A jak sobie jeszcze pomyślę, że od września pójde do szkoły w mundurku to już naprawdę....o kurde się rozpędziłam ;p chyba z lekka zboczyłam z tematu...
AriathMallenheim
PostWysłany: Pon 14:24, 12 Lut 2007    Temat postu:

W siebie...
To jedyna rzecz na której można polegać.
smerfi429
PostWysłany: Pon 13:48, 12 Lut 2007    Temat postu:

Ja uważam, że nasz los nie jest nie był i nie będzie zapisany nigdzie w kartach...to on nas zależy jak będzie nasze zycie wyglądało...I sie nie kłucić ze mną xD Heh...a nawet jeśli wydaje sie nam , że poznaliśmy kogoś, kto był nam przeznaczony i nagle coś sie chrzani i po kilku latach się rozchodzą to co? W co mam wierzyć?
AriathMallenheim
PostWysłany: Pon 0:48, 12 Lut 2007    Temat postu:

Przeznaczenie??
To jest dopiero ciekawostka... wiele osób mówi, że przeznaczenie nie istnieje, że to my kreujemy własne życie. A skąd wiadomo, że wszystkie nasze poczynania i starania nie zostały już zapisane na kartach jakiejś wielkiej księgi ??
Poza tym los płata figle ;]

/uwaga ten tekst może nie być zrozumiały bo troszkę na proszkach jestem ( znaczy chory sestem ;] )
smerfi429
PostWysłany: Nie 19:54, 11 Lut 2007    Temat postu:

Hmmm przeznaczenie...bujda...bajeczki dla 5 letnich dzieci...Ja tam w to nie wierze...Albo sie do kogoś pasuje albo nie, choć ja uważam, że jeśli para ma takie same zainteresowania to jest nudno...mysle, że kobieta i mężczyzna powinni sie uzupełniać nawzajem, a co do zainteresowań to hmmm powinni je szanowac i respektować. Troche zeszłam z tematu xDDD Sorki...
Katrina17
PostWysłany: Nie 14:58, 11 Lut 2007    Temat postu:

no tak film może "troszeczkę" poprzewracać w głowie hehe. Przeznacznie w nim ukazane, deliktanie rzecz biorąc ;p, ma niezbyt przyjemny wymiar. Gdyby ktoś kierował się tym co tam zobaczył to chyba jedynym wyjściem byłoby walnięcie samobója albo odcięcie od reszty i zrezygnowanie z przyjemności tego świata. Nie sądze, żeby ktos sie na to porwał mhmm.. ale jak wiadomo: wariatów nie brakuje
Abdullah From Islamabad
PostWysłany: Nie 14:07, 11 Lut 2007    Temat postu:

Jeśli istniałoby coś takiego jak przeznaczenie to masa ludzi chociłaby zestresowana po obejrzeniu filmu "Oszukać przeznaczenie"......
Katrina17
PostWysłany: Nie 14:05, 11 Lut 2007    Temat postu: PRZEZNACZENIE...bujda?????

Wierzycie w przeznaczenie?? Spotykacie kogoś i myślicie sobie, że to sprawka losu albo coś sie wydarzyło i też dopatrujecie się jakiegoś znaku. Ja osobiście to raczej nie mam do tego przekonania ;p...choć w niektórych przypadkach mogłabym mieć wątpliwości Jednego jestem pewna: jeżeli moim przeznaczeniem ma być jakiś chłopak to niech sie najpierw porządnie zastanowi czy rzeczywiście chce nim być hehehe Twisted Evil

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group.
Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.