Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kosak666
Komando Admin
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 321
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Stąd i owąd
|
Wysłany: Czw 1:03, 01 Lut 2007 Temat postu: Największy przypał w waszym życiu <embrassed> |
|
|
Jak w temacie. Przyznawac się do wszystkiego Ja np miałem wiele przypałów ale za największy uważam zgubienie mojego roweru górskiego, a dokladniej pozostawienie go na boisku od siatki plażowej 50 m od domu , gdzie dopiero po 2 dniach mi go zwineli, po 2 dniach się też skapnąłem(tzn ojciec mi o nim przypomniał xD) Zaznaczam, że byłem wtedy jak najbardziej trzeźwy, a rodzice mnie potem podejrzewali że dragi biorę bo nikt o zdrowym umyśle by takiego czegoś nie wywinał...Sam się śmieje z siebie pisząc tego posta
Pobije mnie ktoś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
|
|
angelstears
Żółtodziób
Dołączył: 13 Sty 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:17, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
oj to jest nic:) ja jak byłam na pierwszym semestrze i była oczywiście sesja to nie miałam dostępu do netu, a u nas jak sie chce zobaczyć wyniki egzaminów to trzeba to zrobić przez neta. Byłam pewna że nie zdałam tego egzaminu z mikroekonomii i nauczyłam sie na egzamin poprawkowy i na niego poszłam,lecz gdzy facet wyczytywał nazwiska to moje tak sprytnie ominął i zostałam sama na korytarzu z gezaminatorem i z notatkami w ręku, więc zapytałam sie ... "panie profesorze kiedy będą wpisy?" okazało sie że byłam jedną z nielicznych osób, które egzamin zdały w pierwszym podejściu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
korlanda
Stały bywalec
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 14:56, 01 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy największy ale chyba najlepiej go pamiętam...
Kiedyś miałam takiego kumpla, Bartka, z którym ucinaliśmy sobie dłuuuuuugie rozmowy telefoniczne. Kiedyś zadzwoniłam, usłyszałam jego głos w słuchawce więc bez zastanowienia zaczęłam mu opowiadać jakąś historię. Niewiadomo dlaczego Bartek cały czas usiłował mi przerwać, co mnie troszkę irytowało ale nie przeszkadzałam sobie. Jak skończyłam opowiadać okazało się że rozmawiałam z jego ojcem, który ma łudząco podobny głos
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Katrina17
Żółtodziób
Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kongo
|
Wysłany: Pon 1:03, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dygresja ;p hehe nie bede się rozpisywać, Beruś wie o co chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Haneczka:)
Żółtodziób
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 71
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:59, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
moja najwieksza wpadka?? miała miejsce w sobote, podczas ostatniej imprezy na jackowskiego:P otóż będąc po wpływem uznałam z konieczny telefon do jednego z moich starych znajomych:) rozmowy nie pamietam dokladnie, ale nastepnego dnia dostalam smsa streszczającego calość rozmowy:) szczerze mówiąc, kiedy czytałam tą wiadomość telefon wypadł mi z dłoni z wrażenia:) jednak jestem niegrzeczną dziewczynką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
Marlis Haller vel Ciacho
Wymiatacz
Dołączył: 16 Sty 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:19, 05 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Czy ja miałem wpadkę raczej nie... jak już to po pijaku i tego ni pamiętam... może ktoś mi przypomni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
smerfi429
Żółtodziób
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: Czw 17:04, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Długo mogłabym się rozpisywać na temat moich jakże ciekawych i fascynujących przygów, ale maksem było jak miałam jakies 10 lat hahahah. Grałam ze znajomymi na boisku z palanta rakietą tenisową mojego brata;p I podszedł wtedy do mnie taki duuuży koleś i zaczął mi zabierac ta rakiete, a ja krzyczałam , że to mojego brata i nie może jej dotykać. Zły chłopiec wyrwał mi ta rakiete a ja zaczęłam skakać i zabierać mun tą rakiete...a on wziął zamach i jakoś tak wyszłó że podskoczyłam i oberwałam w łeb xDDD No nie powiem , że nie bolało...pobiegłam z rykiem do domu i do dziś mam na głowie wypukły ślad xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |
korlanda
Stały bywalec
Dołączył: 26 Sty 2007
Posty: 195
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:18, 08 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
hyh pamiętam to!! Krew się nawet polała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
... |
|
Powrót do góry |