Dni Odolanowa

Gaboon

To była dopiero (nie)zapomniana impreza .Załatwiła mnie ciepła wodka i piwo , jeszcze nigdy tak sie nie naprułem ,kompletnie nic nie pamietam dopiero nastepnego dnia dowiedziałem sie gdzie chodzilismy i co najwazniejsze gdzie puszczałm bełty . Pamietam jedno jak haftałem pod "Dino" i to pytanie ochroniarza "Gdzie ty k**** żygasz" . Potem już nieogarniałem niczego jedyne miłe wspomnienie z tej imprezy to jak obudziłem sie w ciepłym wygodnym łóżeczku w domu Marty B .W tych trudnych chwilach pomagali mi kosa , alek , burek i jakiś tam koleś za co im serdecznie dziekuje Smile

ACHTUNG

!Ciepła wódka to zło

kosak666

HEHEHEHEH niezapomniana impreza, na której pan admin zabił się jeden jedyny raz w naszym starym licealnym gronie, szkoda że ja się nie moge tym samym pochwalić, bo miałem wiecej wpadek ale to było dawno temu i nieprawda....

Marlis Haller vel Ciacho

Hehehe taaa to była na prawdę (nie)zapomniana impreza a raczej jej chyba trzy dni... Jedna z imprez na których byłem obecny i na dodatek w miarę trzeźwy... pisze w miarę bo bym dostał zjebke że kłamie że byłem trzeźwy... pierwszy dzień był najlepszy... choć o w mordkę jeża ni pamiętam dlaczego i ni pamiętam dlaczego ni pamiętam.. ups chyba jednak byłem trochę barzy pijany lub moje dziury się odzywają... w każdym bądź razie pamiętam jak rano o 7 obudziłem się u Choodego i miałem taką sachare jak nigdy, a że Choody spał w pokoju obok a mi się ni chciało wstawać i iść do niego stwierdziłem że nie będę darł papy bo nie chce wszystkich obudzić... Leżałem tak do godziny 9 ledwo żyw gdy nagle resztki moich szarych komórek zaczęły pracować i wpadłem na pomysł aby do niego zadzwonić na kome a raczej piknąć Twisted Evil

(nieźle mam najebane w głowie nie Very Happy

)

kosak666

Oczywiście dodam, że tyż byłem cały czas świadom Smile

Marlis Haller vel Ciacho

Ja też byłem cały czas świadom... tylko to tak dawno było... wiec może mi z moimi dziurami coś z głowy wylecieć nie... Cool

Gaboon

Jak byście mi nie powiedzieli to ja bym nawet nie wiedział, że tam byłem ... wiec nie pamietam czy nasze ciacho było w miare świadome

Marlis Haller vel Ciacho

No właśnie mi się zdaje że byłem w miarę świadom ale nic nie pamiętam... ciekawe.... czy ktoś mi powie co robiłem tylko bez wkręcania...

kosak666

Wtedy ostatni raz widziałem Paulinke... Crying or Very sad

, byle do marca Very Happy

lovka

ajj ale fajnie ze wam sie impreza u mnie (tzn w moim "miescie) udała ;D zapraszam na kolejne dni odolanowa ;D

kosak666

Nie wiem jak reszta, ale ja na następnych Dniach będe napewno Laughing

Marlis Haller vel Ciacho

Oczywiście ja, też moja obecność gwarantowana... Zrobimy se powtórkę z picia i w ogóle. Partyman